tak, owszem. zmieniłam się... ale nie koniecznie na lepsze. sama nie wiem, i chyba to co napisałam pozostawię bez komentarza .... ; d
________________________________________
za bardzo tego chcę i zbyt mocno Ciebie pragnę
Ty i ja, natychmiast.
przepaliłam kubki smakowe, nie czuję już miłości.
bo czasem spotyka się takich ludzi, których uwielbia się za wszystko, mimo, pomimo i wbrew.
tak, duśmy w sobie uczucia, perfekcyjny pomysł.
nie mam chłopaka, więc nie mam problemu. amen.
A kiedy za mną zatęsknisz pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.
Tęskniła za nim nieustannie. Oprócz pragnienia odczuwała tylko to jedno: tęsknotę. Ani zimna, ani ciepła, ani głodu. Tylko tęsknotę i pragnienie. Potrzebowała tylko wody i samotności. Tylko w samotności mogła zatopić się w tej tęsknocie tak, jak chciała.
Są różne rodzaje miłości. Jedne tlą się latami, jak ogień podtrzymywany w kominku, inne wybuchają gwałtownie jak wulkan i równie szybko gasną.