środa, 28 grudnia 2011

post 16.

 tak, owszem. zmieniłam się... ale nie koniecznie na lepsze. sama nie wiem, i chyba to co napisałam pozostawię bez komentarza .... ; d

________________________________________



za bardzo tego chcę i zbyt mocno Ciebie pragnę

Ty i ja, natychmiast.

przepaliłam kubki smakowe, nie czuję już miłości.

bo czasem spotyka się takich ludzi, których uwielbia się za wszystko, mimo, pomimo i wbrew.

tak, duśmy w sobie uczucia, perfekcyjny pomysł.

nie mam chłopaka, więc nie mam problemu. amen.

A kiedy za mną zatęsknisz pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.

Tęskniła za nim nieustannie. Oprócz pragnienia odczuwała tylko to jedno: tęsknotę. Ani zimna, ani ciepła, ani głodu. Tylko tęsknotę i pragnienie. Potrzebowała tylko wody i samotności. Tylko w samotności mogła zatopić się w tej tęsknocie tak, jak chciała.

Są różne rodzaje miłości. Jedne tlą się latami, jak ogień podtrzymywany w kominku, inne wybuchają gwałtownie jak wulkan i równie szybko gasną.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz