czwartek, 1 grudnia 2011

post 7.


było już na wcześniejszym blogu, ale teraz będzie dużo takich, które być może już widzieliście ;). 



mój świat stanął na głowie i bezczelnie macha nogami .

uciec w przeszłość... zatracić się we wszystkich szczęśliwych chwilach...

jestem emocjonalnie zepsuta, przyjdź później.

Każdy koniec, to nowy początek.

więc patrz, bo właśnie idę dać sobie radę!

ej, wali mi się świat.


jak myślisz, ile jej potrzeba kieliszków, by wyznać mu to co naprawdę czuje? Popatrz na nią... widzisz jak co 3 sekundy zerka na niego, jednocześnie przygryzając dolną wargę? Spójrz na jej ręce, trzęsą się niemiłosiernie, co? A teraz zobacz co robi jak go mija... Zakłada kosmyk włosów za ucho. Ona jest zakochana na bank. To widać. Przypatrz się jej oczom, takie żywe, rozpalone, takie... zakochane. Ciekawe czy zdobędzie się na odwagę... kiedykolwiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz